Kiedy jedzenie orzechów, płatków zbożowych i kasz może być niebezpieczne dla zdrowia?
Jedzenie orzechów, kasz gruboziarnistych, płatków zbożowych, pestek, kiełków i roślin strączkowych, to przecież samo zdrowie. Naturalne źródło witamin i minerałów. A wiedziałeś, że ich wpływ na nasz organizm może być też niekorzystny? Kiedy te produkty powodują anemię i inne zaburzenia? Jak je spożywać, żeby były bezpieczne dla zdrowia?
Większość dietetyków zaleca jedzenie orzechów, płatków, kasz i produktów z pełnego ziarna. Niewielu jednak przestrzega przed substancjami w nich zawartymi, które mogą powodować w naszym organizmie spustoszenie. O jakie substancje chodzi?
Dlaczego jedzenie orzechów, kasz i płatków może być niebezpieczne dla zdrowia?
Chodzi dokładnie o kwas fitynowy, który jest potrzebny roślinom do magazynowania fosforu. Znajdziemy go m.in. w orzechach, pestkach, płatkach śniadaniowych, kaszach i roślinach strączkowych. Gdy jemy te produkty, spożywamy również kwas fitynowy. Wiąże on w naszym organizmie żelazo, magnez i cynk, które jeszcze nie zdążyły posłużyć naszemu zdrowiu, tworząc z nimi sole. Wszystko to jest wydalane z organizmu. Codzienne pozbywanie się ich z organizmu może powodować m.in.:
- anemię,
- kołatanie serca,
- bóle głowy,
- mdłości,
- problemy ze snem,
- wypadanie włosów,
- bolesne miesiączki,
- choroby skóry,
- uczucie ciągłego zmęczenia,
- spadek odporności,
- krzywicę.
Produkty pełnoziarniste, orzechy, kiełki, strączki i kasze – jeść czy nie jeść?
Oczywiście, że jeść, ale nie za często. Spożywanie na śniadanie płatków zbożowych, później kanapki z ciemnego pieczywa, na obiad kaszy, a na kolację roślin strączkowych może być dla nas niekorzystne. Wybierajmy zatem 2 posiłki dziennie, do których dodamy produkty zawierające kwas fitynowy, np. pieczywo na kolację, a kaszę i fasolkę do obiadu.
Podczas spożywania kwasu fitynowego ważna jest nie tylko ilość spożywanych produktów, które go zawierają ale również sposób ich przygotowania. Poddanie ich obróbce termicznej lub namaczanie przed spożyciem, powoduje, że kwas fitynowy się neutralizuje. Zatem orzechy, płatki zbożowe, rośliny strączkowe i kiełki moczymy w wodzie przed spożyciem. Pełnoziarniste makarony gotujemy, więc problem mamy z głowy. A co z ciemnym pieczywem? Sięgajmy głównie po to pieczone na zakwasie, który neutralizuje kwas fitynowy, a nie na drożdżach.
Jednak uważam, żeby nie przesadzać w żadną w stronę i kwasu fitynowego nie unikać całkowicie, ponieważ w niewielkich ilościach również jest potrzebny. Jeśli więc zjemy raz na jakiś czas w pracy lub szkole garść zakupionych orzechów, nic nam się nie stanie. Choć kwas fitynowy nie jest jeszcze dokładnie zbadany, to istnieją artykuły naukowe potwierdzające jego pozytywny wpływ m.in. na leczenie cukrzycy i walkę z nowotworami. Dlatego wszystko spożywajmy z głową!
Jedzenie orzechów, kasz i płatków – podsumowanie
Podsumowując, jedzmy orzechy, kiełki, rośliny strączkowe, płatki zbożowe i kasze, bo to bomby witaminowe. Pamiętajmy, by moczyć je przed spożyciem przez kilka/kilkanaście godzin wylewając po nich wodę. Starajmy się też, by nasza codzienna dieta nie opierała się głównie na tych produktach. Podstawą naszych wszystkich posiłków powinny być warzywa niestrączkowe, a orzechy, nasiona, kasze, kiełki, strączki czy płatki zbożowe tylko dodatkiem.
Na zdrowie! 🙂